tak żenującego musicalu już bardzo dawno nie widziałem. to jest po prostu niesamowity gniot. beznadziejnie zagrany, arcynudnie wyreżyserowany, i fatalnie zaśpiewany. o choreografii i scenografii nawet nie wspomnę. ja naprawdę bardzo kocham musicale, ale to co oni zrobili z upiorem woła o pomstę do nieba!!!
Każdy ma prawo do swojego zdania. Film może Ci się niepodobać. Ale co do śpiewu to nie mogę się z Tobą zgodzić. Wystarczy, żeby zerknąć w biografie aktorów grających główne role, aby się przekonać, że są oni "specjalistami", jak choćby Emmy Rossum.
Pewnie Chicago Ci się podobało.
To dopiero była żenada.
A 'Upiór w Operze' nie jest niestety ( a może stety) dla wszystkich.
Pozdrawiam
Wlasnie, kazdy ma prawo do swojego zdania, wiec moim skromnym zdaniem Phantom of the Opera to jest prwdziwe dzielo, genialnie wyrezyserowany, zaspiewany, ja wogole sie nie nudzilam, w kinie niesamowite wrazenia (chociaz mogliby troche glosniej puscic =) To ze Tobie sie nie podobalo to swiadczy tylko o tym jakie Ty musicale lubisz,chyba opery mydlane puszczane na polsacie w grudniowe wieczory. Nie pozwole nikomu obrazac Phantoma! A zreszta, jesli ktos na prawde zna sie na muzyce to doceni Webbera i wszystkich ktorzy stworzyli tn MUSICAL przez Wielkie M!