Od kogo zapożyczona?? Skąd wytrzasnąłeś tą Lacrimosę?? Chyba Ci się filmy pomyliły...

no przeciez muzyka, motyw przewodni filmu, to muzka - kawalek zespolu LACRIMOSA - Phantom Of The Opera, z przed landych paru lat :)
pozniej gral to jeszcze NIGHTWISH

scignij sobie soulseekiem, albo inaczej i uslyszysz :)

Hehe...Ciekawe kto tu od kogo zapożyczał... Raczej Lacrimosa i cała reszta od Webbera, a nie na odwrót...

ej :)) Lacrimosa ten kawalek nagrala chyba ponad 10 lat temu :))))

Chyba ponad 10 lat temu? Premiera musicalu Webbera [stworzonego na podstawie powieści Leroux'a] miała miejsce w 1986 r. [dokładnie bodajże 9 listopada], a więc... 19 lat temu:)

A.L.Webber jest autorem wszystkich utworów:) Bezapelacyjnie. I kropka.

tak do razu kropka ? nic wiecej ? :)))

oki, niech i tak bedzie :) ale w kazdym badz razie ten kawalek znaja wszyscy z Lacrimosy i nightwisha, wiec stad wiekszosc bedzie go uwazala za cover ;)

a wracajac do tematu, film bylby swietny, nawet jakby to byla tlyko muzyka Lacrimosy, bo to w sumie identyczne klimaty :)

A taaak. Kropka. Dla mnie to fakt niepodważalny;)
Ja nie znam tego utworu ze wspomnianych przez Ciebie wersji [jedynie z wcześniejszych edycji musicalu], tak więc żaden to dla mnie cover;)

A w muzyce nic bym nie zmieniała... Dobrze, że jest taka, jaka jest... Piękna:)

po pierwsze: Kamila, WSZYSTEKIGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN.
po drugie: Muzyka napewno nie jest nawet w polowie tak piekna jak Ty.
po trzecie: film jest nie powtarzalny i dlugo pozostanie w moim wspomnieniach :)

Hehe:)
No więc tak.
Po pierwsze: dziękuję:)
Po drugie: nie ma nic piękniejszego od muzyki [uwaga! Fakt niepodważalny:D]
Po trzecie: zgadzam się w 102 procentach...
Po czwarte: wracajmy do tematu, bo ten ani o muzyce ani o innych rzeczach! Przypominam: "Szkoda, że "zły" nie wygrał":)

Jeszcze jaka szkoda... Osobiście mam słabość do takich postaci - "niby" czarnych charakterów - odrzyconych, odepchniętych, a jednak... sami wiecie...

dokladnie...
niestety malo jest filmow, w ktorych Ci "zli" wygrywaja, a to jest dosc strasznym przezyciem jak dla mnie :)

nie przesadzajmy ! :) sa rzeczy piekniejsze niz muzyka :) np. film ;)

Hmm... Rzeczy piękniejsze niż muzyka... No fakt:) - film - zwłaszcza taki jak "Upiór" i z taką muzyką... Prawdziwa uczta dla zmysłów:)

Ach te czarne charaktery... [czy w ogóle istnieje jakiś film, w którym "zło";) triumfuje? Jakoś w tej chwili trudno mi sobie cokolwiek przypomnieć :P]. Dlaczego zawsze tyle niezwykłej pasji i potencjału musi poznać gorzki smak porażki... Przykład - chociażby Upiór... Czyżby tylko po to, aby my - zawiedzeni tym faktem forumowicze mieli się nad czym pożalić w dyskusji;) No! Przyznać się! Kto by się nie cieszył z klęski Raoula?;D

och tak... ja bym wszysto dala zeby christina zostala z upiorem... fakt ze zamordowal kilka osob ( ale to pewnie dlatego ze mial ciezkie dziecinstwo ) ale przeciez ja kochal... Raul po prostu przyszedl na gotowe... zauwazyl dziewczyne dopiero wtedy gdy wyszedl jej spektakl, a upior spedzaz z nia wiecej czasu no i bardziej jej potrzebowal bo byl samotny... czemu nie mogli zrobic innego zakonczenia... czemu po tym pocalunku christina nie olala Raula i nie zostala z upiorem!!! CZEMU CZEMU CZEM, CZEMUU!!!!???? TO MNIE GNEBI NOCAMI I PEWNIE JESZCZE PRZEZ DLUGO BEDZIE GNEBIC... BUDZE SIE I RYCZE W NOCY JAK JAKIES DZIECKO... PRZEZ TEN FILM OPUSCILAM SIE W NAUCE....