Ta skończona menda Kurski odkąd go trafił zaszczyt prezesury TVP otrzymuje od swych partyjnych przyjaciół miliardy na tę instytucję, a w tym roku obiecali mu chyba największą "subwencję" jak do tej pory (też wielomiliardową), a zarazem od początku swej "kadencji" katuje nas tak potwornymi szmirami jak ta powyżej. Nic tylko zalew tureckich i wszelkiej innej maści (krajowych też) telenoweli, od których flaki się wywracają albo jeszcze gorszego sortu filmidła za których emisję należałoby otrzymywać wysokie łapów od ich twórców. A miliardy idą na nieustającą kampanię promującą towarzyszy bolszewików, dzięki którym prezes piastuje swoje stanowisko i jak wierny pies się im wywdzięcza. Oraz na totalną abnegację wszelkich przejawów niezależnego myślenia, nie wspominając już o odwiecznym wrogu klasowym! A co tam w kieszonce zostaje to i sam Kamiński nie śmie nawet dociekać... póki współczesny Goebbels jest przydatny. :(