Film ładnie nakręcony. Niemalże pocztówka tytułowego miasta. Jednak
fabuła.. Naiwna. Poza tym denerwuje mnie prawda wmawiana przez ten film, że
każda kobieta, nawet najlepsza potrafi się puścić z przystojniakiem.
nie puściła się z nim, bo był przystojny - wręcz przeciwnie, nie podobał się jej. zrobiła to, bo ją zaintrygował swoją osobą i sprawił, że coś do niego poczuła.
Pięknie to napisałas, co nie zmienia faktu, że puściła się z obcym, bo ją zbajerował, wyrzucając na śmietnik swoje małżeństwo.
Amerykanin zrobił film o "Europie". Nawet jeśli to W.Allen to wyszło... jak wyszło. Dokładnie tak jak napisałeś, pocztówkowo. Jakby było o "Ruskich" to by czołgami jeździli i ciągle pili wódkę. :)
wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.
wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.
Co to znaczy "puścić się z przystojniakiem"? Czy analogicznie on "puścił się z ładną dziewczyną"?
Chyba to jest oczywiste ale widać że walka o równość płci Ci przysłania oczywiste tematy. Dlatego wytłumaczę. Tak. Gdyby facet na dwa miesiące przed własnym ślubem zaczął uprawiać seks z nieznajomą to też bym napisał że się puszcza. Chociaż w języku polskim lepiej pasują czasowniki: szmacil lub k*rwił. W żaden sposób nie popieram ani nie wychwalam zachowania męskiego bohatera.