Naprwdę bardzo dobry film, fajny klimat, zdjęcia, muzyka... najbardziej podobała mi się gra Rebecci Hall, a z całej czwórki głownych bohaterów Johansson wypadła najsłabiej wg mnie.
Bardzo dobrze, że Allen zrobił troche inny film niż w jego stylu (chociaż aż tak bardzo od schematu nie odbiega) bo tamta forma już jest trochę wyeksploatowana.