Od momentu jak zacząłem oglądać ten film czekałem aż się objawi. Muza Almodowara. Powiem tak, bardzo mi zainponowała tym daleko idącym akcetnem. Musiała zapewne wiele czasu poświęcić temu wariactwu. I te jej napady agresji. Zupełnie coś nowego niż pokazała w "VOLVER" - kobieta zmienną jest. Na koniec dodam że NA SZCZĘŚCIE to nie my "rozdajemy" nagrody akademii, tylko osoby bardziej kompetentne. Nie wiem jak wy, ale ja po obejrzeniu czuję niedosyt. I odchodząc od stołu suto zastawionego, zapewne o to chodzi. Gorąco polecam...