powrót do forum filmu Vicky Cristina Barcelona 
Bzdura na kółkach, fabuła o artyście, który jeśli dobrze pamiętam chciał się koniecznie unicestwić („W stronę morza”) a teraz bzyka wszystko co mu wpadnie pod pędzel, jeszcze do tego ten Oscar dla Penelopy Cruz, chyba dostała za całokształt, bo w tym filmie wypadła bardzo blado. Czasy Annie Hall minęły bezpowrotnie. Woody Allen powinien wreszcie przejść na emeryturę, a nie kręcić gnioty takie jak Vicky Crictina Barcelona.
gdyby woody krecil caly czas takie same filmy, stalby sie nudny i przewidywalny. a on po prostu ma swoje lata, zmienia sie jako artysta i szuka nowych form wyrazu. lepszy uznany rezyser, ktory eksperymentuje niz taki george lucas, ktory profanuje gwiezdne wojny wyciskajac z nich tyle kasy, ile sie da
Tak, ale dochodzimy do absurdu. Niedługo ekscentrycznym wyborem życiowym będzie posiadanie małzonka płci przeciwnej i własnych dzieci, może Woody Allen juz to wie...?
Zachwycasz się filmem, a nie czytasz miedzy wierszami, przecież to chyba jasne, że Woody Allen kształtuje tutaj nowy model rodziny: para (na razie) bezdzietnych lesbijek i mąż, są równie dobre jak mąż i żona z dwójka dzieci i psem.