Dla mnie to właśnie o tym film. O miłości, która pokazuje nam coś wspaniałego, tylko po to żeby zaraz nam to odebrać. Choć jest to też nasza wina i dlatego ten film traktuje także o nas, ludziach niezdecydowanych, zawieszonych miedzy powinnością a uczuciem, o ludziach którzy nie potrafią dokonać wyboru, o ludizach którzy sami siebie skazują siebie na cierpienia.
Humorystyczny a zarazem bardzo prawdziwy film, troszkę przekoloryzowany, ale nadal prawdziwy. Mimo iż przepięknie pokazuje przeróżne typy miłości, to jednak szkoda, że w jakiś mało przekonujący sposób (przynajmniej jak dla mnie) choć tak naprawdę sam nie wiem dlaczego. No ale zakończenie rewanżuje wszystkie niedociagnięcia:)
7/10