Allen nie powinien już kręcić filmów....Każdy następny okazuje się jeszcze gorszy od poprzedniego. VCB jest najbardziej nijakim ze WSZYSTKICH filmów reżysera. Moim zdaniem nie ma w nim NIC. Postacie są z papieru, dialogi żadne, akcja żadna. Zero. Barcelona ograniczona do twórczości Gaudiego...I Javier Bardem jakos blado wypada. No i TRAGICZNA jest wprost aktorka grająca Vicky. Ale i tak najbardziej denerwuje TOTALNA przewidywalność filmu, ruchów bohaterów i nawet ich wypowiedzi. Klapa.