Zacznę od tego ,że jestem wielką fanką Allena i Barcelony ,a także Almodóvara ,więc tego filmu po prostu nie mogłam przegapić. Podczas seansu siedziałam jak zahipnotyzowana. Z każdą minutą podobał mi się coraz bardziej. Fabuła jest świetna , bardzo dobre aktorstwo ( w pełni zasłużony Oscar dla Penelope Cruz) i przesłanie. Dodatkowo mogę nazwać ten film przełomowym dla mojego postrzegania świata i podejścia do miłości. Weszłam do kina jako Vicky ,a wyszłam jako Cristina. Jednym słowem Arcydzieło 10/10 !