Nie jestem facetem, ale gdybym była to najbardziej kręciłaby mnie pewnie Maria Elena, ze swoim szaleństwem, temperamentem i zmiennością. I wybitną urodą, bo sama jako kobieta nie mogę od niej oderwać wzroku ;)

zdecydowanie z tej trójki Maria Elena. po prostu ma coś w sobie, baardzo przyciągającego. jednakże wybuchowy charakter mógłby być ciężki do zniesienia, ale można to też byłoby obrócić w zaletę, nad wszystkim można popracować ;-).

wiadomo, ze Maria Elena

Mi najbardziej spodobała się Vicky. Maria Elena na dłuższą metę byłaby nie do zniesienia, a Cristina po jakimś czasie pewnie by się mną znudziła i sama odeszła :)

Zdecydowanie Maria Elena. Gdybym była facetem chyba oszalałabym kompletnie na jej punkcie.

Na pewno nie Vicky. Nudziara podejmująca decyzje pod w pływem strachu.

Vicky nudna Maria postrzelona a Krysia zdaje sie byc blad tzn zlotym srodkiem a co do urody to dwie ostatnie panie zupelnie rozne ale rownie pociagajace.

Zdecydowanie Maria Elena, szaleństwo pociąga:)

Niemęskim okiem mogę stwierdzić, że bardzo pociągała mnie Maria Elena ze swoim szaleństwem i Cristina ze swoją urodą (Scarlett to piękna kobieta :))

Wchodząc w ten temat myślałem, że opinie będą bardziej podzielone, ale te komentarze tylko potwierdzają moją opinię, że kreacja Marii Eleny po prostu zdominowała pozostałe bohaterki. Mi też najbardziej podoba się Maria Elena, wszystkie są piękne, ale to Maria ma to coś, co przyciąga, zaciekawia i fascynuje. Ten temperament tętni jej w oczach, mógłbym na nią patrzeć i patrzeć. Choć faktycznie nie byłoby to raczej dobra partnerka na całe życie, pod tym względem mój ideał wyobrażam sobie nieco inaczej. Ale w tym miejscu trzeba zwrócić uwagę na to, że Penelope zagrała to fantastycznie, jak dla mnie ta postać i jej odtwórczyni podnoszą ocenę tego filmu o połowę. A tak na marginesie, to nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale filmowa para Marii i Juana jest parą także w życiu prywatnym i mają dwójkę dzieci. Są małżeństwem od 2010r, więc może to na planie VCB zaiskrzyło :p .

Jeszcze co do Marii Eleny, to cudowny jest również jej głos i angielski mówiony z hiszpańskim akcentem <3 . Sexy ;)

Babski punkt widzenia: Jesli isc za uczuciami to Maria Elena, ale nie wyobrazam sobie byc z kims tak rozchwianym emocjonalnie poniewaz sama do stabilnych emocjonalnie i rozsadnych nie naleze, wiec pewnie zwiazek mnie i jej szybko stal by sie patologia ;) Vicky do mnie nie trafia, wiec jako zloty srodek wybralabym Cristine. Cristina ma w sobie cos z Marii i troche Vicky, laczy sexapeal, sztuke i piekno z odpowiednia szczypta zdrowego rozsadku w tym wszystkim.

Oczywiscie wybieram teraz opcje "do stalego zwiazku" bo jesli chodzi o szybka przygode milosna to oczywiscie Maria Elena, jest absolutnie fenomenalna, tylko wlasnie z kims takim nie daloby sie spokojnie zyc a ciagle kryzysy emocjonalne i kryzysy zwiazkowe moglyby doprowadzic conajwyzej do szalenstwa...

Żadna. Wszystkie trzy to szmaty, a największa Vicky.

A z Ciebie chyba największy prostak na tym forum.

Jest prostakiem, bo jest normalny i nie popiera szmacenia się?

MARIA ELENA, ZDECYDOWANIE!

Nie uważam Penelope Cruz za jakąś super ładną aktorkę ale jej oryginalny typ urody i magnetyzm osobisty, temperament widoczny na ekranie ( tego nie da się udawac więc sądze że taka jest w realu ) sprawia że krew we mnie buzuje. Johansson gra tutaj kobiete o mentalności lolitki ( troszkę upraszczam ) poza tym nie ma tyle seksu co ma Penelope chociaż to też gorąca dziewczyna. A Vicky ? W niej też jest dużó temperamentu wbrew pozorom tyle że jej uroda do mnie nie trafia. Zmuszony do wyboru jednej nie chcę byc więc wybieram dwie :-P

Pomijając wszystkie odchyły, to zdecydowanie Maria Elena ze swoim hiszpańskim temperamentem. Cristina również pociągająca, lecz z czasem może się znudzić, zaś Vicky flaki z olejem.

Cristina piękna, szalona, zmysłowa... Totalnie mój typ, jednak potrzebowałaby malutkiej cząstki marii, wiekszego temperamentu :)

Cristina. Vicky troszkę za bardzo poważna i mało spontaniczna, za to Maria Elena za bardzo agresywna.

Od Marii Eleny nie mozna bylo oderwac wzroku. Gdyby nie ona, film bylby duzo gorszy.

Christina i Maria Elena.... Trójkąt z filmu byłby idealny. Tyle że po pierwsze nie wiem ile by to przetrwało bo sam jestem dość wybuchowy.... Po drugie na mój osąd rzutuje to że Scarlett Johansson i Penelope Cruz to moje 2 ulubione aktorki :) (Tylko że względu na nie oraz Woodiego Alena, gwarantującego że nie będzie to zwykła komedia romantyczna, obejrzałem tą produkcję)