Film warto obejrzeć, choć jestem zdania ,że Woody Allen od jakiegoś czasu coraz bardziej obniża loty. Po pierwsze ze względu na (jak zwykle) dialogi , po drugie na Penelope Cruz (dla mnie bomba).
Natomiast jak już się kręci film, którego akcja dzieje się w tak magicznym miejscu jak stolica Katalonii to fajnie byłoby poczuć trochę klimat tego miejsca. Jak go jakoś bardzo nie czuję. Mam wrażenie, że ta Barcelona Allena jest trochę jak taki cukierek lizany przez szybę. Żeby ją zrozumieć trzeba by było "wejść" w to miasto, anie tylko pokazać parę zabytków :P Sorry fan Katalonii się we mnie odezwał:D
Generalnie jednak film jest OK, choć na pewno trochę mu brakuje do największych osiągnięć Woody'ego. 7/10