PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=405077}
7,0 200 tys. ocen
7,0 10 1 200473
6,5 69 krytyków
Vicky Cristina Barcelona
powrót do forum filmu Vicky Cristina Barcelona

niepojęte

ocenił(a) film na 3

za co tutaj Oscar dla Penélope?

ocenił(a) film na 8
Caravan_Girl

Ja uważam, że się należał, bo zagrała genialnie! Ale oczywiście to tylko moje zdanie :) pozdrawiam

Caravan_Girl

Według mnie dużo pracowała na tego oscara. Dostała go w pełni zasłużenie.

ocenił(a) film na 3
Nouvelle

Możliwe, że mnie zraziła do siebie z perspektywy całego filmu. Nie jestem fanką allenowskiego kina i poczucia humoru, więc oglądając ten film praktycznie odliczałam minuty do końca. Nie można powiedzieć, że zagrała źle, bo rola histeryczki ewidentnie była dla niej pisana ale absolutnie nie zasługiwała na Oscara, przynajmniej moim zdaniem.

ocenił(a) film na 8
Caravan_Girl

Osobiście uwielbiam Allena - jego produkcje, humor i chyba nie widziałabym nikogo lepszego w roli Marii Eleny, Penelope wypadła genialnie jako zbuntowana artystka, a kwestie Oscarów nigdy nie będą ani jednomyślne, ani takie, by każdy był zadowolony. Mimo tego, że sama nie jestem stuprocentowo pewna nad słusznością jego przyznania - istnieją przecież gusta i guściki. ;)

ocenił(a) film na 9
Caravan_Girl

Według mnie Penelope Cruz zagrała super. Ona ma w sobie coś takiego, że dodaje uroku nawet kiepskim filmom i mam wrażenie, że każda rola jaką gra jest dla niej stworzona. Świadczy to jej geniuszu aktorskim. Bez wątpienia jest jedną z moich ulubionych aktorek :)
A poza tym jej uroda...piękna :)

ocenił(a) film na 5
Caravan_Girl

Fakt- nie do wiary, że wszyscy tak się tu rozpływają nad aktorstwem Penelope i nad filmem w ogóle.
Ok- nie mówię, że ona jest zła- ma w sobie wiele uroku i bardzo lubię jej miny, gestykulację , ale........
Nagroda to może jej się należy za całokształt, ale na pewno nie za ten film. Poza tym więcej tu ekspresji niż treści- choć czasem jedno oznacza drugie. Nie w tym wypadku.
Dla mnie film przereklamowany- historyjka tak słodka lekka i powabna jak wata cukrowa.

ocenił(a) film na 3
Alabe

Moim zdaniem to najgorszy film Allena, mimo iż uważa się, że 'Sen Kasandry' takowym był.
Obraz kinowy miał być komiczny, romantyczny, pokazujący pasję wszystkich kochanków. Współczesny erotyk, odziany w pięknych aktorzynów.
Wyszło nudne, mdłe, monotonne obściskiwanie się w Hiszpanii i jak to u a Allena bywa - dziecinna zabawa miłością.
Treści film nie miał żadnej, błagam was. Zachciało się starszemu dziadkowi nakręcenia soczyście seksownego filmu, poczynił to i teraz zbiera laury, bo zatrudnił do głównych ról same piękności. To, że Penelope jest ładna nie podlega dyskusji ale nie wygląd świadczy o grze aktorskiej. Jest przeciętna, w tłumie zniknęłaby nam z oczu, jeżeliby pokusić się o ocenę gry aktorskiej. Ratuje ją tylko i wyłącznie facjata, która dodaje jej uroku. Oscar absolutnie nie powinien trafić do tej hiszpańskiej dziewoi, a już na pewno nie za ten film. Ale to oczywiście moje zdanie.

ocenił(a) film na 5
Caravan_Girl

Allenowi w ogóle ostatnio chyba odbija- najgorsze jest to że wpada w prostą pułapkę- a mianowicie tak usilnie starając się mieć dystans do siebie, świata, a zwłaszcza seksu i miłości ( jego ulubione zdystansowanie hehehe) robi dokładnie odwrotnie i przegina z tym " pół żartem pół serio" - Serwowana prze niego ta " przyjemna lekkość bzykania" i romansowania na tle cudownych uliczek, zachodów słońca i starych lamp w wielkich pomieszczeniach jest dobra jeśli ma nieco głębi lub- niech sobie już będzie taką ładną pocztówką- OK. zero treści tylko estetyka - jak dla mnie takie kino jest możliwe ale tego tu nie ma. Jest mieszkanka- kiczowata. I ten zblazowany aktorzyna w roli artysty - bohema w wydaniu gorącej hiszpańskiej krwi. Rany - jakie to nieprawdziwe.
Oczywiście zapatrzone w tego jurnego byczka dwie lale wakacjujące się po gościnie i nie wiedzące czego chcą- oprócz bzykania z artyściną i picia wina z pięnych kieliszków!
Oglądałam dopiero co " co nas kręci co nas podnieca" . I znowu to samo. Rzygać się no allenowskie poczucie seksu i związku. No ale- wiadomo że w realu też jest szajbnięty więc nie dziwi mnie to.