spędziłem 1,5h. oglądając ten film i szczerze mówiąc nie wiem w ogóle o czym film oglądałem, bo był o niczym ? Nie polecam osobom lubiącym dobre kino, zdecydowana porażka.
haha ;D Jaki sens ma film, w którym cała fabuła opiera się na 2 klientkach, które kochają się w "cudownym" malarzu ? Zero zaskoczenia, niespodziewanych zwrotów akcji. Widać, kto jest tępy do takich filmów - miłośnicy pustych romansideł. Pozdrawiam ;)