to będzie już chyba trzecie podejście do tego filmu, bo do tej pory usypiałam, albo po prostu
wyłączałam się i nie mogłam skupić na filmie. może po prostu miałam gorsze dni i powinnam
przysiąść do niego, jak będę wypoczęta i wolna od wszelkich innych myśli? nie wiem już... warto
go oglądać?