Moim zdaniem film całkiem całkiem, ale strasznie patetyczny w niektorych momentach, co wywołuje (przynajmniej u mnie) działanie wymiotne. I ogólnie zbyt krotki, bo co, gosc rozegral 2 mecze i koniec filmu (ogolnie chyba z 15 minut filmu to zajelo). Ale mozna obejrzec
o, a mi się dłużył (szczególnie pod koniec -przez tą patetetycznośc właśnie i przez to, że było wiadomo co się za chwilę stanie.. irytujące). ale w końcu na faktach- nie powinnam się czepiać fabuły. dodam jeszcze, że fajnie nakręcony.
Pokazane tylko 2 mecze bo film jest o tym jak Vince przebija się do drużyny. Jak zwykły chłopak z Philadelphi, nauczyciel, barman niespodziewanie zostaje zawodowym graczem. Pierwszy mecz zawalił, ale w drugim zapewnił Eagles zwycięstwo, kibicom dał nadzieję na lepszy sezon, a pewnie przy okazji sobie i trenerowi uratował posady. Film jest na faktach, a dalej jego kariera była dość przeciętna. Grał w Eagles 3 sezony, nie wygrał Super Bowl, ale zawsze był pewnym, walecznym punktem drużyny. Czyli właśnie najbardziej niesamowita część jego kariery to początek, to jak stawał się zawodnikiem i o tym jest film.
Niestety to, że miało być o prawdziwej historii to dla mnie pewien minus tego filmu. Mimo, że film o prawdziwym Vincie Papale to jednak trochę na potrzeby kina zostało zmienione. Naprawdę Vince aż takim amatorem nie był i jego droga do Eagles była trochę inna.