Zabawne, co piszesz, bo akurat westerny Corbucciego przepełnione są lewicową politycznością. Zresztą, jak większość spaghetti westernów, które bardzo mocno skupiają się na różnicach społecznych i niesprawiedliwości. Krytyka rewolucji sama w sobie nie ma nic wspólnego z krytyką lewicy.