Dość oklepana historia szpiegowska, choć wyraźnie nawiązuje (lekko zmienionymi nazwiskami) do sprawy Philby'ego, Burgessa itd. Sowiecki pułkownik KGB ucieka na Zachód i zdradza Amerykanom nazwiska ważnych szpiegów Moskwy w wysokich kręgach NATO, którzy zaczynają ginąć w coraz bardziej zagadkowych okolicznościach. Świetna międzynarodowa obsada, miła rozrywka, ale to nie Le Carre. W pamięć nie zapada.