Mysle, ze choc pojawilo sie to w kilku postach, umyka Panstwu glowny zamysl Tworcow filmu. Chodzi tu nie tylko o watpliwosci zakonnicy :"winny czy niewinny" czy tez nasze :"kto mial racje". Wedlug mnie mialo to byc reakcja na polowanie na czarownice, jaka pojawila sie wraz z tematem pedofilii w Kosciele. jest to temat tak skomplikowany, ze lekkomyslne oceny, jakich i tutaj bylo kilka, nie powinny miec miejsca. Niewazne, co mialo miejsce w tamtej parafii, zakonnica nie miala poprostu prawa wywracac calego swiata do gory nogami, bez patrzenia na konsekwencje.