PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=432908}
7,3 52 467
ocen
7,3 10 1 52467
7,4 19
ocen krytyków
Wątpliwość
powrót do forum filmu Wątpliwość

Jesteśmy świeżo po seansie i pewnie wiele osób ma swoje zdanie w tym temacie....

ocenił(a) film na 7
Nokto

po coz zakladacie 101 identyczny temat...czytanie nie boli

eliza007

Bez bulwersów proszę, o kilka chwil wyprzedził mnie ktoś z tematem i tam toczy się dyskusja. Po prostu mogłaś zbagatelizować ten wątek.

ocenił(a) film na 7
Nokto

Myślę,że winny. Jego zachowanie i reakcje na zarzuty same to potwierdzają. A wątpliwość na sam koniec zakonnicy jest spowodowana raczej jej ''dobrym sercem''. Ileż razy my sami w swoim życiu zarzucamy komuś coś a potem mimo pewności wcześniej po zakończeniu sprawy mamy wątpliwość, ale koniec końców okazuje się,że wątpliwość to jedynie ludzki odruch a my mieliśmy rację. Każdy ma w swoim życiu chwile zawahania. Co pokazuje,że ta wydawałoby się silna i walcząca do końca kobiet jest jednak człowiekiem i również ma chwile słabości.

rzepka5555

A mi pierwsze co przyszło na myśl jak zobaczyłam scene w której Strip płacze, że ma wątpliwości z powodu tego jak sprawe załatwiła. Że jest pwna swojej racji - winy księdza ale uważa że sama źle postąpiła bo ksiąc dostał awans i został dyrektorem innej szkoły gdzie będzie miał właściwie nieograniczony dostęp do dzieci. A ona już nie jest wstanie nic z tym zrobić, a moze gdyby poczekała to by znalazła dowody i więcej nikt nie był by skrzywdzony. To było moje pierwsze odczucie po obejrzeniu tej sceny.

ocenił(a) film na 7
Nokto

Według mnie jest winny. Reżyser bardzo dobrze pokazuje jaką obronę przyjmuje ksiądz. Ucieka się do szablonowych chwytów na jakie mógł sobie wówczas pozwolić. Przypomina o braku dowodów, następnie poprzez przypomnienie o zwierzchności nad zakonnicami, a gdy to mu nie wychodzi próbuje wykorzystać fakt spowiedzi. Tu ksiądz się pogrążył z uwagi na pytanie siostry o popełnienie grzechu śmiertelnego - ciężkiego. Niestety zapomniał dodać, że aby spowiedź była ważna musi wystąpić żal za popełnione grzechy oraz zadośćuczynienie. Ale nie o tym... Moim zdaniem końcowa scena odnosi się również o do sumienia głównej bohaterki, ponieważ nie wszystko uzyskała działając z czystym sercem i moim zdaniem te wątpliwości.

ocenił(a) film na 9
Nokto

to bez znaczenia

ocenił(a) film na 8
DonVitoCorleone

Też tak uważam. Rozstrzygnięcie o winie , czy też jej braku, nic by nie wniosło do filmu.

tom_kool

A ja uważam, że ma znaczenie bo niemalże większość osób po zakończeniu filmu zadaje sobie właśnie takie pytanie. Taka prowokacja, napędzenie widza do myślenia i odpowiedzi na powyższe pytanie.

ocenił(a) film na 8
Nokto

Nie jest dla mnie argumentem, że "niemalże większość osób...", bo chodzi o indywidualny odbiór. Poza tym to nie jest film o zbrodni i karze.

Nokto

Moim zdaniem był niewinny. Potępiane jest tu bardziej zacofane myślenie i chęć zaszkodzenia osobie, z którą nie zgadza się główna bohaterka. Nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie swojej tezy, jest nieludzko surowa i do obłędu zaciekła. Moim zdaniem sens filmu tkwi w stwierdzeniu, że poczucie pewności nie jest równe prawdzie, pokazuje jak wielkie konsekwencje ma nieprzemyślane oskarżenie kogoś o popełnienie okropnego czynu. Według mnie ksiądz wyniósł się z parafii ponieważ nie potrafił już współpracować z tą zaciekłą kobietą i nie chciał przy tym zaszkodzić i tak już ciężkiej sytuacji ucznia. Odszedł bez udowodnienia ostatecznego swojej niewinności, wszak tylko winny się tłumaczy. Film nie był o walce z pedofilią tylko o sumieniu, o tym, że trzeba myśleć zanim się kogoś o coś ciężkiego posądzi.

Albalonga

Mam inne zdanie. Oczywiste, że Father Bear nie miał czystego sumienia. Nabroił coś na poprzednim stanowisku. Ustąpiłby, gdyby było inaczej? Nie wiadomo jednak, co konkretnie przeskrobał. Dlatego wątpliwości Meryl, czy postępowała słusznie męczą ją w ostatniej scenie. Nawet jeśli miałaby rację, pedobear wylądował na lepszej posadce. Pościg za występkiem odsunął ja od Boga, tak czy inaczej. Jest scena w której ksiądz prezentuje chłopakom swoje paznokcie i mówi, że są długie, ale dba o ich czystość. Przemyśl to sobie.

ocenił(a) film na 7
Piramidoglowy

Ja może zle zinterpretowałam ''Wątpliwość'', ale jestem tego zdania, że wątpliwości meryl są spowodowane nie tym, że nie była pewna winy księdza tylko tym, iż była rozczarowana wszystkim tym co pózniej się potoczyło. Ksiądz dostał awans, dalej pracował z dziećmi, a prawdą jest to, że skłonnościami księdza przejmowała się tylko ona. Molestowany chłopak się załamał, jego matka miała to wszystko w d...Całe jej kłamstwo jak się jej wydawało nie było warte zachodu. Zadarła z przełożonymi i tak naprawdę nic nie zdziałała. Moim zdaniem było inaczej bo zrobiła co musiała i mogła.

użytkownik usunięty
wikiw99

eh oczywiscie ze ksiadz byl niewinny :P od razu bylo to widac w filmie, skrywal jakas tajemnice ktorej nie chcial opowiedziec, z pewnoscia ze wstydu, i nie chcąc by sie ona wydala odszedl, bo wiedzial ze jak zostanie meryl zacznie szperac w jego starych miejscach pracy, byl ewidentnie niewinny, a meryl ewidentnie zła i przede wszystkim PYSZNA, gdy zrobila swoje przestala czuć ządze pionierstwa, otrzezwiał rozum, pomyslala i zwatpila.

użytkownik usunięty

dodam jeszcze ze osąd ze ksiadz byl winny, przy tak wielu znakach w filmie ze byl niewinny, wynika chyba z rozprmowanego skojarzenia ksiadz=pedofil, absolutnej manipulacji. nawet zakonczenie filmu - dedykacja tej mlodszej siostrze, mowi o tym, ze nie dala sie zwieść i poszla dobrą drogą, droga nieniszczenia czlowieka bez wystarczajacych podstaw.

Zgadzam się z Tobą w zupełności :)

ocenił(a) film na 8
Nokto

Nie jestem do końca przekonany, że bohaterka Meryl musiała koniecznie myśleć, że ksiądz jest pedofilem. Przyjęliśmy z góry, że tak było, a być może zakonnica uważała tylko, że jego zachowanie jest niestosowne i niegodne pedagoga...

ocenił(a) film na 7
bunttogrunt

Tak bo głaskanie po rękach i przytulanie uczniów jest zupełnie niewinne, mam 26 lat i nigdy nie spotkałam się z takim nauczycielem. Bagatela takiego księdza znałam co nie dam sobie ręki obciąć, że był niewinny i nie miał coś z główką. Więcej zresztą jak człowiek jest niewinny to broni się do końca, a nie pozwala przypinać sobie metki zboczeńca. Właśnie przez takich ludzi co bagatelizują problem tyle dzieci cierpi nawet najmniejszy sygnał powinien być sprawdzony, a we filmie jak nie ma jasnych dowodów niewinności księdza dla mnie jest winny. Tacy ludzie są świetnymi aktorami i manipulatorami innych ludzi.

ocenił(a) film na 8
wikiw99

Mam 27 lat i w mojej szkole nauczycielki znały uczniów, którzy do niej chodziły. I traktowały je w sposób ludzki, także z dotykaniem np. jak sprawdzały czy ktoś gorączki nie ma...

ocenił(a) film na 7
bunttogrunt

przecież wiesz o co mi chodzi

ocenił(a) film na 6
Nokto

Jeszcze przed sceną gdzie Streep płacze siedziało mi w głowie, że ksiądz nie jest winny.
[SPOILER]
Wg mnie ksiądz chciał zerwać z przeszłością, która nie została wyjaśniona. Dlatego chciał odkupić swoje winy pomagając czarnemu. Dlatego odszedł z parafii bo chciał zaznać spokoju. Ewidentnie było widać dobre intencje. Matce czarnego zależało przede wszystkim na tym, aby wybił się na lepszy poziom życia. Często tak bywa w tych niższych sferach, że chce się coś osiągnąć nie zważając na środki. A siostra Streep miała naturę żandarma, którego celem jest jedynie wypatrywanie winnych, a nawet odchyłów od normalności - czym była sytuacja przedstawiona w filmie. Odchylenie od normy to nie jest zło, nie w tym przypadku. Całe oskarżenie było oparte na domysłach, uczuciach, oraz wypowiedzi dosyć tępej siostry. 0 przyłapania na winie. 0 przyznania się do winy. Wg mnie sprawa czysta, a jeśli ktoś zwraca uwagę na takie rzeczy jak picie alkoholu księży czy palenie papierosów, przeklinanie to wyrabia sobie zdanie podobnie do siostry Streep.

ocenił(a) film na 8
joker_skater

Zgadzam się w 100%. Na samym początku twierdziłam, że jest niewinny, ma przyjazne usposobienie i chce pomóc Millerowi a pingwina widzi w nim pedofila bo jak wcześniej wspomniała miała do czynienia z jednym takim klechą. jednak kiedy zaczął panikować gdy dowiedział się, że rzekomo grzebała w jego przeszłości zaczęło mi coś tu nie pasować. Kiedy w końcu odszedł, to tak jakby przyznał jej rację. Wniosek - ewidentnie miał coś do ukrycia

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones