czy Donald był gejem?
bo ta matka mówiła, że to jego natura itd.
jak myślicie?
Moim zdaniem niewątpliwie był. I na tym właśnie budowano wątpliwość. Ksiądz w rozmowie z siostrą zakonną przyznaje, a raczej nei zaprzecza, że ma skłonności homoseksualne. Dlatego złapał kontakt z chłopcem, też gejem - okazał zrozumienie i empatię dla jego "słabości". Wątpliwość moim zdaniem wyrasta wokół odpowiedzi czy - z przeproszeniem - był stosunek między nim a chłopcem czy nie.