Szkoda mi Nortona. Nie pokazal na co go stac...Może wynikalo to ze zle napisanej roli, moze bo mu sie nie chcialo jednakze jest na tyle dobrym aktorem ze mogli sie dla niego postarac;o]w filmie podobaly mi sie jego CHODZIUTKIE nogi i samochodziki.Nasze maluchy tez sa zdolne do takich rzeczy...czemu nie wzieto ich pod uwage?Sama nie wiem;o]
pzdr dla filmomaniakow