pomimo calkiem dobrej obsady film dosyc przecietny. Moim zdaniem zmarnowany potencjal.
Szczerze Wahlberga znam tylko z filmow gdzie chodzi ze zmarszczonym czolem i samochody wybuchaja.Zawiodlem sie na Nortonie. Co do filmu to kiepski wedlug mnie. Ubogi plan, czarnoksieznik z komputerem mierzacy kamera cisnienie w oponie ciezarowki. Pol filmu przygotowan do przecietnie obmyslonego napadu, ktory sie nie udaje.Pozniej wszystkie te przedmioty ktore przygotowali w magiczny sposob znajduja zastosowanie w spontanicznej probie rabunku.
//Sry za bledy ale jest pozno i juz nie chce mi se poprawiac, ide spac :F