Właściwie to fabula filmu jest zupelnie inna a Gray chamsko odpatrzyl niektore kawalki, tytul i imie glownego bohatera. Mark Wahlberg to jakis zart w zestawieniu z Michaelem Cainem. Nowej wersji brakuje polotu i da sie na tym wysiedziec jedynie ze wzgledu na Charlize Theron i Nortona. Poza tym projekt byl z gory skazany na porazke, bo genialnej koncowki z wiszaca ciezarowka z roku 69 nic nie przebije.