Jak zwykle krwawa beznadzieja Tarrantino. Quentina Tarrantiono nie lubię jako aktora ani reżysera!
Ja osobiście widziałem już parę filmów tego reżysera, ale oczywiście Pulp Fiction i Wściekłe Psy to najlepsze jego pozycje. Uważam, że jest to na tyle specyficzny reżyser, że albo się go kocha, albo nie nawidzi. Bardzo lubię jego styl... świetne dialogi, ciekawe cytaty, znakomita obsada, no i oczywiście tarrantinowska brutalność :) Jeśli chodzi o jego grę aktorską to również uważam, że nie bardzo się do tego nadaje. Na szczęście jednak gra małoznaczące, drugoplanowe role :) POZDRO
Jakbys czlowieczku maly wiedzial to Pulp Fiction ma wiecej zwiazkow z literatura niz bys mogl zliczyc. Chociazby efekt zmiany postaci Julesa za sprawa przezycia. Badz swiatlo dobiegajace z walizki przez ktore zapewne zginal Vincent ale coz ja ci bede tlumaczyl przeciez ty wiesz lepiej :) Jednakze poszukaj dobrze na googlach o tym filmie albo o innych to zauwazysz ze ma on bardzo glebokie dno ;)
Po pierwsze Tarantino(nie Tarrantino to nie Hiszpan idioto)
Po drugie człowiek który lubi Dynastie musi być zdrowo rąbnięty na umyśle(może niewolnice isaure też lubisz??)
Po trzecie nie będę strzępił na ciebie języka
Po czwarte i tak nie szczaisz Tarantino bucu
Po I i ostatnie (nie ma sensu dyskutować z maniakiem) o gustach się nie dyskutuje i jak zaczynasz rozmowę z ludźmi domyślam się, że zaczynasz od wyzwisk typu "ty idioto"
ADIOS
W.B. miazdzysz ta "dynastia":)
Nikt nie potraktuje cie powaznie jesli jestes fanem takich "komedii"
Z tego co widzę (Twoje wpisy) swiadczy o tym że nie odróżniasz słowa lubić od uwielbiać. Przykre. Pozdrawiam.
Sorka ale jestem maniakiem,widze że ci to przeszkadza. I fakt dyskusje z idiotami zaczynam od słów TY IDIOTO!! Brawo bystrzaku!!
P.S. Jak nie szczaiłeś, napisałem do ciebie "TY IDIOTO" i maniaku DYNASTII
Weź się człowieku ogarnij, czym śię tak podniecasz bo nie rozumiem? Jak ty lubisz np. kalafiora a kto inny nie lubi to też go wyzywasz od idiotów? Fajnie jest tak komuś pocisnąć kiedy się siedzi bezpiecznie w pokoju własnycm na mięciutkim fotelu. Nie musisz się bać że po mordzie dostaniesz. Na podwórku też jesteś taki chojrak że jak ktoś ma inne zdanie od ciebie to od razu go zwyzywasz? Jesteś żałosny człowieczku.
Gwoli ścisłości, ja bardzo lubie Tarantino ale nie lubie hamstwa i durnoty którą tu coponiektórzy emanują...
Heheheh ty Léon nie bądź taki hop do przodu, myślisz że jak załatwiłeś Garego Oldmana to ze mną też ci pójdzie tak łatwo?
Bardzo dobrze Pan Travis powyżej ocenił Twoje właśnie żałosne i niepokojące zachowanie. Mam nadzieję, że weźmiesz sobie do srca te słowa pełen kompleksów człowieczku.
Ja podejrzewam, że jesteś człowiekiem bez poczucia humoru (bierzesz wszystko na serio) i na widok starszej od Ciebie osoby na ulicy szybkim krokiem podąrzasz do domu lub wołasz swojego ojca, aby udzielił Ci pomocy w stresującym Cię momencie. ;-)
Pozdrawiam.
Kto nie lubi Tarantino ten tak naprawdę nie lubi kina. Jeśli to nie jest głupi żart z tym tematem no to naprawdę współczuję Ci, że nie "czujesz" kina jako środka wyrazu. Tarantino tworzy na wyświechtanych schematach i tematach filmy niezapomniane, które ogląda się z zapartym tchem, ale aby je docenić trzeba w życiu obejrzeć bardzo wiele filmów i siedzieć w temacie po uszy. Kiedyś może będzie ci dane ujrzeć jego geniusz, a na razie... oglądaj Dynastie lol...
Nie doczytując się w dalszą treść Twojego postu napiszę tylko tyle - "O gustach się nie dyskutuje" i jakby było mało "Każdy ma swoje zdanie" KROPKA
Ja np. bardzo lubię "Pulp Fiction" ale film "Wściekłe Psy" według mnie nie dorasta do pięt "Pulp Fiction". "Wściekłych..." oglądałem z obrzydzeniem i trochę się nudziłem. Dialogi jak to u Tarantino są świetne ale same dialogi nie mogą sprawić, że film jest dobry. Reszta to brutalna zabawa w kino, która wcale nie jest przejawem geniuszu.
A ja wręcz przeciwnie uważam, że cały film bez problemu może opierać się na dialogach i na dodatek być wyśmienity tak jak na przykład "Kawa i papierosy" Jarmusha. Już sam pomysł, aby we "Wściekłych Psach", w filmie, po którym niektórzy być może oczekiwali filmu sensacyjnego nie pokazywać prawie ani grama akcji jest dla mnie niezwykle oryginalną i tym samym godną pochwały zagrywką. Ten właśnie zabieg sprawia, że z kolejnego sztampowego filmu o napadzie na bank powstaje dzieło ponadprzeciętne. Dla mnie "Wściekłe Psy" to właśnie kwintesencja stylu Tarantino - fantastyczne dialogi, wiadra krwi i fetyszystyczna wręcz brutalność, świetny soundtrack, bardzo dobra gra aktorów, postacie, które zapadają w pamięć i stają się kultowe w środowiskach fanów, czy trzeba czegoś więcej?
Moim zdaniem ten film jest dobry ale tylko w Tarantinowskim klimacie dla zatwardziałych wielbicieli Tarantino. Poza dialogami ten film nic sobą nie prezentuje. Ot, inteligentna krwawa jatka, z której zapamiętałem jedynie odcinanie ucha i rozmowe przy ustalaniu kolorów odpowiadającym członkom zespołu. Dlatego trzeba czegoś więcej a "Wściekłe psy" mało mają do zaoferowania. Film niezły ale bez rewelacji.
pablos85.lubin rozumiem twoje zdanie i szanuje co w moim przypadku jest dość dziwne. Może to zasługa filmów jakie masz dodane do ulubionych, od razu jak je zobaczyłem zapałałem do Ciebie symapią, heh. A co do twojej wypowiedzi Fusi to jest ona absurdalna. Mówisz, żeby pozwolić wyrażać opinie, a ja właśnie wyraziłem opinię na temat tego filmu i Tobie się właśnie to nie spodobało...
jeżeli nie lubisz tarantino to na c..j oglądasz jego filmy i potem zostawiasz takie zbędne komentarze
Jeśli nie wiesz, to Forum nie nazwywa się "Fani Tarantino", lecz dla każdego - krytyka i pozywywy na Jego temat.
Pozdrawiam.
ale dyskusja się tu toczy! ;) Dla mnie reservoir dogs jest dziełem wyjątkowym, przecież od tego wszystko się zaczęło! Od tego filmu właśnie świat usłyszał o genialnym Tarantino, żeby nie powiedzieć Tarrantino ;) Nie kłócić tu się!
Fajnie napisałeś krytyka. Tylko szkoda,że nie potrafisz krytykować. JAk się krytykuje to się podaje jakieś argumenty, a nie pisze się "nie lubię bo nie". ZAbawny z ciebie gościu. Tfu chciałem powiedzieć ŻENUJĄCY!!!!!!!!!
Oglądałem wczoraj "Wściekłe psy" na Ale kino! i muszę przyznać, że spodobał mi się bardziej niż za pierwszym razem. Może to zasługa bardzo dobrego tłumaczenia. Dlatego zmieniam swoją ocenę z 6/10 na 7/10
Oglądałem wczoraj "Wściekłe psy" na Ale kino! i muszę przyznać, że spodobał mi się bardziej niż za pierwszym razem. Może to zasługa bardzo dobrego tłumaczenia. Dlatego zmieniam swoją ocenę z 6/10 na 7/10
Tarantino jako aktor nigdy sie nie wykazał jako tako,ale jego drugoplanowe postacie rozgadanych psycholi zawsze są miłym dodatkiem do jego filmów;]
A Wściekłe Psy-spodziewałem sie troszke lepszego filmu,zabrakło mi w nim zakonczenia ale ogólnie pozytywny odbiór;]
HAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHA.
7/10??
Nie ma zakończenia??
No nie to jakaś paranoja. Zakończenie jest! Co ty zasnąłeś??