matko jedyna - jestem kinomaniakiem ale ten film to kompletna pozbawiona sensu rzeź( może w b.dobrej obsadzie ) ale ten film jest pusty jak bęben rolling stones'ów !!! chyba że ktoś widział jakieś przesłanie w tym kiczu to niech mnie naprostuje...
I wlasnie to jest ta magia Tarantina. Film jednak ma glebszy sens scenariusz jest bardzo dobry, aktorzy dobrani idealnie tylko ten specyficzny styl Trantina ta jak to okresliles rzez nie kazdemu sie to podoba.
PS: Prawdziwa pozbawiona sensu rzezia to jest Kill Bill.
a dzien dobry. jak juz piszesz, ze dostrzegasz tu glebsza glebie, jakis sens to wyjasnij co to? moze zmodrzeje troche. kill bill jest bez sensu? :D dla mnie ma tkai sens, ze jak mnie zdraznisz to Cie katana potne :D
owszem. bezsensowna rzeźnia. eee, i co z tego?
kino rozrywkowe to nie musi być traktat filozoficzny.
przesłanie jest mniej więcej takie: zawsze upewnij się, czy gość, którego wynająłeś do zwinięcia walizki klejnotów, na pewno nie jest gliną xD
Po co z tym durniem dyskutować? Przeczytajcie to:
Jak się bronić?
Wspieram akcję!
Powiedz znajomemu
dzieci neo
Jak rozpoznać trolla? Jakie są jego działnia?
Trolle siedzą na forach nie tylko w jednym celu. Czasem rejestrują się wyłącznie w celu reklamowania swojego wytworu, czasem żeby wzniecać kłótnie lub po prostu zaśmiecać rozmowy z czystej złośliwości.
Typowe działania:
* zakładanie tematów w złych działach i to po kilka na raz
* pisanie wielu bezsensownych wypowiedzi w krotkim czasie
* używanie wykrzykników, znaków zapytania lub emotek w ilościach większych niz to potrzebne
* niestosowanie się do zasad interpunkcji, ortografii
* "olewanie" uwag innych, nieliczenie sie z czyimś zdaniem
* proszenie o cracki, seriale i nielegalne oprogramowanie
* agresywne odpowiedzi na zwrócenie uwagi
* nieużywanie wyszukiwarek dla rzeczy najbardziej nawet trywialnych oraz zakładanie wątków przed sprawdzeniem czy już istnieją
Najlepszy film Tarantino, i jeden z lepszych jakich ogladalem...połączenie humoru, gangsty i... ,,tego czegos" co charakterystyczne u Quentina czyli mnostwo zagadek i niewyjasnionych sytuacji, o ktorych myslimy jeszcze po filmie...;] na tym polega geniusz rezyserski..;d
mnostwo zagadek i nie wujasnionych sytuacji w tym filmie? co Cie dreczy? moze ktos pomoze?
np. od czego zginal Tarantino? czy od kulki a moze rąbnął twarzą o kierownice podczas wypadku a moze jeszcze inaczej, albo pod koniec filmu jak pan niebieski i Eddie strzelali do bialego a mimo to wszyscy zginęli...
a wracajac do wczesniejszej wypowiedzi ,,charakterystyczne u Quentina czyli mnostwo zagadek i niewyjasnionych sytuacji" mialem na mysli zagadki w FILMACH Quentina, niekoniecznie w tym...
Od czego zginal pan brazowy czyli Quentin sam nie wiem. Byc moze dostal kulke wczesniej i sie wykonczyl po robnieciu w samochod.
Na koncu filmu nie bylo pana Blue. Joe colowal w pana oragnge, eddi w pana White a pan White w Joe. Pierwszy strzeli Joe w pana Orange, pozniej pan White w Joe pozniej Eddie w pana White i jeszcze pan White zdazyl strzelic w Eddiego.
zagadki i niewyjasnione sytuacje to pomijam jezli nie chodiz Ci o rezerwowe psy.
jeden z najlepszych filmow jakie widzialam. Tarantino ma w sobie to cos co nawet z najwiekszej rzezi potrafi stworzyc arcydzielo. Film na miare pulp fiction (no w koncu tworca ten sam). a fani gwiezdnych s(h)ithow niech wracaja do nich ;] i odczepia sie od klasyki gatunku
Film jest bardzo dobry..własnie dzięki tej magi Tarantino ,ale proszę na silcie się na wyszukiwania naciąganych interpretacji.., bo to śmieszy.
"mnostwo zagadek i nie wujasnionych sytuacji w tym filmie? co Cie dreczy? moze ktos pomoze?"
ostatnia scena, czyli kto zabil Eddiego?
co sie stalo z Mr Blue?
jak zginal Mr Brown?
Czy Mr Pink uciekl z diamentami?
dlaczego policjanci nie weszli do magazynu od razu gdy pojawil sie Joe, jak mieli w planie?
jak wygladal napad na jubilera?
Jeszcze cos, widac ze o kinie wiesz tyle ile pokazali w Atomówkach, ale nastepnym razem lepiej obejrzyj film, zastanow sie nad tym co piszesz. Filmy Tarantino maja to w sobie ze maja mase nawiazan do innych filmow i nie tylko filmow, do tego daje impuls do refleksji na temat fabuly i samego filmu, no moze nie na takie problemy jak glod w Afryce...., ale to sa filmy ktore maja nam dostarczyc rozrywki :)
Nie kazdemu musi sie podobac, ale moze tez trzeba hmm dojrzec, ogolnie czy tez do filmu, bo pamietam jak kiedys chyba majac 16 lat ogladalem wlasnie ten z film z kolega i co prawda obejrzylismy cały, ale narzekajac nonstop na to jaki ten film nudny, nic poprostu nic nas w nim nie interesowało, choc czekalismy caly czas az "sie akcja rozwinie"
Teraz wiem ze ogladajac ten film byloby inaczej, zwłaszcza, ze wtedy o Tarrantino nie miałem pojecia.