Zauważyłem w filmie dwa błędy. Nr. to sama scena ucieczki po napadzie - chodzi mi tutaj o Mr.Browna umierającego w samochodzie. Ale tam nie było żadnego policjanta a przecież co innego sobie opowiadali, że było pełno glin i wogóle. I drugi błąd bardziej poważny to to że Mr.Brown dostałw łeb na oczach Mr.Pinka od pałarzy co jest nieprawdą bo tak naprawde to Mr.Orange go zabił. Troche dziwne ale ogólnie film conajmniej dobry. Pozostaje tylko niedosyt po tej scenie ucieczki, szkoda że nie pokazali całej sytuacji od wejśca do jubilera.