Jest taka scena w RD. Mr White (Keitel)i Mr Pink (Buscemi) rozmawiają na osobnosci w na zapleczu magazynu, a Mr Orange leży ranny. Mr White częstuje Mr Pink'a papierosami, zapala zapalniczke (po kilku próbach), odpala papierosa Mr Pink'a a potem... udaje że odpala swojego papierosa. Dalej rozmawiają, ale tylko Mr Pinl zaviąga sie papierosem. Ktoś mi wytłumaczy o co w tym chodzi?
Po prostu nie odpalił papierosa, może uznał, że wcale ni chce palić? Moim zdaniem nie ma się czego doszukiwać.
Chodzi o to żeMr Pink zapytał:
- masz papierosa?
- rzuciłem
- ale czy masz papierosa\?
Poczym White wyciąga dwa papierosy daje Pinkowi podpala jego paierosa a następnie chciał zapalić swojego ale przypomniał sobie żę rzuca, rzucił lub nie chce zapalić i nie zapalił fajka
Wszystko fajnie Bob, ale to szło tak.
White: Wyluzuj, zapal papierosa.
Pink: Rzuciłem. A masz fajki?
Wtedy White wychodzi, przychodzi z fajkami i wtedy obaj biorą po jednym, ale tylko Pink pali. White chce zapalić, ale jest zbyt przejęty nieudanym skokiem i póki co odkłada fajkę. Leci scenka jak Pink uciekał przed glinami, potem rozmawiają o tym jaki to z Blondasa jest psychol, a dopiero potem White zapala papierosa. Żadnej filozofii w tym nie ma.
myślę, że gdy zbliżył zapalniczkę do papierosa zauważył, że ma jeszcze brudne ręce mimo iż przed chwilą je mył. jak mniemam odechciało mu się palić dopóki ich nie domył. taki savior vivre tylko nie przy stole ale przy paleniu :)
podobała mi się ta scena, właśnie takie szczegóły dodają smaczku historii i postaciom.