wg mnie jest ta kiedy maltretuje tego poluicjatna bo jeszcze zajebista muzyczka leci w tle :) pelen wypasss
Scena jest niesamowita. Muzyka tez. Mam caly soundtrack do tego filmu i musze stwierdzic ze tylko 2 kawałki sa swietne, w tym wlasnie ten. Reklamujac ten film znajomym, puszczalem wlasnie ta scene i dzialalo to w ten sposob "POZYCZ!!!!"
Nie potrafie wybrac najlepszej sceny z tego filmu, bo co najmniej kilka to arcydziela, ktore powinni miec stale miejsce w historii kina. Na pewno warto wyroznic dialog "o czym tak naprawde jest piosenka like a virgin" oraz sprzeczke na temat napiwkow. No i oczywiscie Blondyna, ktory tanczac przy dzwiekach "stuck in a middle with you" maltretuje biednego policjanta i bawi sie jego uchem:D
Mi się njabardziej podobała scena w której Różowemu nie podobała się własna ksywa. Śmianie było zajebiste. Jeszcze fajny był dialog jak jechali samochodem i poszła historyjka o tej murzynce Elois (chyba tak sie nazywała). he he, odlot.
O wlasnie - padlo tam nazwisko Pam Grier, ktora Tarantino uwielbial, a pozniej zaangazowal do roli Jackie Brown.