Film dobry, ale nie rewelacyjny. Po obejrzeniu Kill Billów i Planet terror nie jestem fanem, a raczej antyfanem Tarantino. Co do Wściekłych Psów, nie podobała mi się typowa dla Tarantino "sieka", mnóstwo krwi i brutalność. Mogło być tego troche mniej. Zdziwiło mnie też, gdy rozwiązanie filmu zobaczyłem po godzinie oglądania. Dla mnie największym plusem tego filmu jest świetny Madsen. 8 ode mnie.

Planet terror nie jest filmem Tarantino tylko Rodrigueza.

Film bardzo dobry. Polecam! Najlepsza scena wg mnie. jak frajera zastrzelila babka ktorej zakosili fure hahahahhaha tak sie smialem z tej ironii :D.

Pardon. Pomyliłem z Death Proofem:)