który jak kręci to retrospektywnie i to jest właśnie tak zjawiskowe. Uwielbiam takie sztuczki. No a teksty powalające jeśli chodzi o ten film, a widziałam go jush jakiś gruby czas temu. Zabawa z kolorami w najlepsze, zmuszajaca przy tym do myślenia, no właśnie przy użyciu kolorów przy okazji. Cały czas nie wiadomo kto był odpowiedzialny za wszystko, dopiero na samym końcu wszystko sie wyjaśnia. I o to właśnie chodzi, żeby film zaskoczył, właśnie na samym końcu. Polecam!