Co jest najpiękniejsze u Tarantino? Że nigdy do końca nie wiadomo jak się wszystko skończyło i o co chodzi :D Nic tego nie przebije. Warto obejrzeć i obejrzeć i obejrzeć....
1. Na początku rozmowy w restauracji, kiedy do stolika podchodzi Cabot, pyta: kto się nie zrzucił? Freddy odpowiada za pana Pink jak kapuś, nie sądzisz?
2. Kiedy pierwszy raz widzimy White'a i Orange'a, ten drugi zarzeka się, że niczego nie powie - skąd ta pewność? Każdego można złamać, z każdym można iść na ugodę.
3. Scenarzysta daje nam znak - za samochodem Grzecznego Eddiego widzimy pomarańczowy balon.
4. Orange po zabójstwie Vica przyznaje się glinie, kim jest. Wie, kiedy policjanci mają najechać na kryjówkę ''kolorowych''.
5. Poznajemy, jak Orange przygotowywał się do roli tajniaka.
6. Cabot go demaskuje, mówiąc, że ''to gówno jest z policji''.
7. Orange przyznaje się White'owi, kim jest.
Możliwe, że coś przeoczyłem. Dawno tego filmu nie oglądałem...
Łał zaszokowałeś mnie teraz tym rozwinięciem tematu hehe
Ale widzę w tym same plusy bo po raz kolejny obejrzę film i wtedy podyskutujemy dokładniej ;-)
PS. pomarańczowy balon mi umknął ;-)
Na 100% zdradził ich Orange. Przecież wszystko wiadomo i wszystkie wątki są skończone. ;]