nie wydaje się Wam, że dialogi były sztuczne, nienaturalne, nikt tak się nie zachowuje i nie chodzi tylko o to, że nowo poznanej osobie mówią prawie wszystko, ale sposób w jaki to wszystko mówią, np ciągle teksty w stylu- musimy porozmawiać, i wtedy ta osoba mówi - nie wiem jak ci to powiedzieć blabla
A wtedy Adam mówi coś w stylu Ok.. rozumiem...
trochę to mnie drażniło