Oglądnąłem go bezpłatnie w kinoplex.pl. Początkowo - film pakistański? Film z 2007 r. - 3 lata po 11 września w NY. Pokazuje 3 wątki: 2 braci z Pakistanu, którzy kochają muzykę i ich kuzynka z Londynu - pół-Angielka, która w ogóle nie wie co to islam, całe życie spędziła w Londynie. Ojciec, chcąc "odpokutować" swoje zaniedbanie wychowaniem dziecka - niby zgadza się na jej ślub z Anglikiem ale wcześniej chce ją zabrać do Pakistanu w sprawie formalności związanych ze sprzedażą ziemi. Jeden z kuzynów, słaby - ulega wpływom "prawdziwych muzułmanów - zapuszcza brodę, przestaje grać i tak krok po kroku...
Drugi - muzyk z Lahore - leci do USA, nie nosi brody, stosunek do religii - 'skromny'. Poznaje Amerykankę... Ma pecha - wkrótce 11.09.2004....... Film o wiele bardziej odważny niż np. "My Name is Khan", bardziej wielowątkowy - pokazuje złożone problemy muzułmanów i politykę USA wobec "terrorystów". Nasuwają się skojarzenia z "Veer-Zara", "Partition", "Osama", "My Name is Khan" - ale jest oryginalny i pełniejszy. Kapitalna rola aktora znanego z filmów Bollywoodu - Nasseruddin Shaha. Film daje dużo myślenia - nie razi prymitywizmem: pokazuje faktyczne problemy i ich źródła. Polecam!!!!