Bardzo dobry dramat z rewelacyjną grą aktorską Bena Fostera i Woody'ego Harrelsona. W wielu już filmach wojennych pokazywano sceny jak dwóch wojskowych przychodzi powiadomić rodzinę o śmierci żołnierza, a ich syna, męża czy wnuka, ale jeszcze nigdy dotąd sceny te nie stanowiły sedna samego filmu i nie wzbudzały tak silnych emocji jak w "The Messenger". Nominacje do Oscara są w pełni zasłużone. Polecam! Ocena 9/10.