PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=112858}
6,0 416
ocen
6,0 10 1 416
W kręgu szaleństwa
powrót do forum filmu W kręgu szaleństwa


Horror autotematyczny. Vincent Price gra Paula Toombesa, aktora wcielającego się w rolę Doktora Śmierć w serii filmowych horrorów. Tragiczna śmierć narzeczonej sprawia, że przerywa karierę aktorską, by leczyć zszargane nerwy w klinice. Po latach dobrowolnej emerytury decyduje się na powrót do zawodu, zachęcony przez starego przyjaciela-scenarzystę (w tej roli Peter Cushing). Jego come back zbiega się w czasie z serią okrutnych mordów, wyraźnie inspirowanych ekranowymi zbrodniami Dr Śmierć. Czyżby Toombes zanadto utożsamił się z odtwarzaną rolą?

Udział Pricea i Cushinga - dwóch niekwestionowanych gwiazd gotyckiego horroru - zapowiada dobrą zabawę. Tymczasem jest wyjątkowo przeciętnie, używając kolokwialnego zwrotu: "średnio na jeża". Fabuła niczym nie zaskakuje, pełno w niej dziur logicznych, zaś tożsamość zabójcy wyjątkowo łatwo odgadnąć. Oczywiście horror to często nie tyle treść, co sam styl, lecz również pod tym względem nie jest najlepiej. W scenografii widać niedostatki budżetowe, a sceny mordów zrealizowane zostały bez inwencji. Po osławionym Doktorze Śmierć oczekiwałem znacznie większej pomysłowości w uśmiercaniu kobiecych ofiar.

Największa moim zdaniem gafa: Dowiadujemy się, że Toombes był klasycznym przypadkiem aktora jednej roli, powtarzanej do znudzenia w kolejnych filmach. Tymczasem do zaprezentowania jego aktorskiej przeszłości wykorzystano fragmenty cyklu "Poe według Cormana" (KRUK, ZAGŁADA DOMU USHERÓW, MASKA CZERWONEGO MORU, STUDNIA I WAHADŁO). Gołym okiem widać, że są to role bardzo różne, ukazujące wszechstronność talentu aktora. Najwyraźniej twórcom MADHOUSE nie starczyło pieniędzy, bo samodzielnie nakręcić kilka przekonujących sekwencji z Doktorem Śmierć w roli głównej. Zapewne również za sprawą niedomagań finansowych druga gwiazda - Peter Cushing - pojawia się zaledwie w kilku scenach.

Pozycja tylko dla wiernych fanów obu aktorów. Vincent Price nie traktował swego image'u gwiazdy horrorów bardzo poważnie i często uciekał się do parodiowania samego siebie. W KRĘGU SZALEŃSTWA nie jest jednak jego najlepszym autotematycznym występem. O niebo lepiej wypada VINCENT (1982), krótki metraż Tima Burtona.

ocenił(a) film na 5
Vuzz

zgadzam się, tylko dla fanów Price i Cushinga, a szkoda

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones