Pastisz slasherów klasy B. Na dodatek film w połowie zmienia narrację na stronę potworów. Dobre tego jeszcze nie widziałem, a horrorów i sporo.
Spoko. Mi też. Może nie na 8 ale jazda po tym filmie...naprawdę. ludzie chyba zbyt poważnie do tego podchodza
to nie pastisz. Jęśli nawet to nie slasherów tylko raczej body-horror. A narracja o potworach jest w każdym horrorze - to ich "psychikę" się wyjaśnia. W Hellreiser potwory mówią za siebie, Fredy Kruger to samo a juz o Draculi nie wspomnę. Co film to świr tłumaczy dlaczego jest świrem. Tutaj po prostu jest to bardziej prymitywne, a nawet jeśi uzamy to za fajny pomysł to nierozwinięty i zmarnowany.
to już nie był slasher ;)
Cz1 była, ale ta cz nie ma nic wspólnego ze slasherem. ot horrorek klasy B naśladujący te zagraniczne mega produkcje pokroju Rekinado.
wg mnie film mógłby osiągnąć miano epickiego kiczu. Są na świecie ludzie którzy czczą i miłują takie koszmarki.
Mnie też się podobał. Trochę za ostry. Przerażał za bardzo. Mam nadzieję, że powstanie trzecia część. Jest jeszcze jeden film o zombie z Cezarym Pazurą. Dzieje się nad morzem. Trochę przerażający podobno, nie widziałem go, ale może być ciekawy, ale muszę się dowiedzieć czy nie za mocny. Polacy teraz robią mocniejsze horrory niż Amerykanie.