Brawo! Pan Bartosz Kowalski kolejny raz pokazał, że przerasta ten kraj. Po bardzo udanej jedynce, która świetnie przeniosła konwencję slashera na polski grunt mamy nie mniej udaną dekonstrukcję gatunku.
Na początku wystraszyło mnie to eksploatowanie tego całego swojskiego syfu, tępoty i biedy. Zapowiadało się kolejny rodzimy żurekploatation. Grabowski niestety nie powtórzył wyczynu Cywrusa z poprzedniej części i nie udało mu się uciec z szuflady. Ta tępa blond dzida nie potrafiąca się poprawnie wysłowić też nie nastarajała optymistycznie. Na szczęście później już było lepiej, kosmiczne zombie bardziej ludzkie od ludzi? Czyste zło bardziej przyjazne i wyzwalające niż rodzimy katotaliban? Kupuje to i czekam na trzecią część.
P.s ludzie są autentycznie tępi skoro przerasta ich dosyć prosta i czytelna satyra i dekonstrukcja gatunku.