Sequel niezłego "W lesie dziś nie zaśnie nikt" budził ogromne zainteresowanie. Pierwowzór podzielił widzów na dwa obozy: pierwsza grupa wyliczyła nawiązania do kina gatunkowego, wyczekiwała coraz to obrzydliwszej sceny gore i szczerze śmiała się z całej otoczki, oraz druga grupa, która myślała, że ogląda Hitchcocka i zżerała paznokcie z zażenowania nazywania tego filmu "horrorem". Po moim stronniczym opisie da sie wywnioskować do którego obozu należę ja. I tak, widzowie czekali na to co nowego wymyśli reżyser w związku z sequelem... Wymyślono sporo niewyobrażalnie innowacyjnych elementów ale - zapomniano o fabule.
Pierwszy akt składa się ze śledztwa, konfliktu wewnętrznego, głupkowatych gagów i typowego walczenia i bronienia się przed złem. I w każdym z tych wątków jest strasznie wątło. Nasi przerysowani bohaterowie nie umieją w overacting, choć sie starają. Licho posuwa się cała historia do przodu, a wnerwiająca muzyka ani trochę nie pomaga w czerpaniu przyjemności z oglądania. Drugi akt natomiast to twist o 180 stopni. Lektor, wtargnięcie w skórę antagonistów, zrozumienie ich, romans, wszystko oczywiście w umiarkowanej symbiozie horroru klasy B i czarnej komedii. Ten akt podoba mi się najbardziej - po pierwsze nowatorskość, po drugie groteskowy klimat, po trzecie to po prostu czysta zabawa konwencją, zajawa aktorska, uśmiech widza. Warstwa techniczna jest bez większych zarzutów, sceny śmierci są nagrane świetnie, obrzydliwie i przekonująco, charakteryzacja cudowna, oświetlenie jest nienaganne, dźwięk jest niezły a montaż w porządku, choć mógłby być bardziej dynamiczny i klimatyczny, szczególnie w akcie pierwszym. Co do aktorstwa to jest ono przerysowane, w większości pozbawione serca i drewnianymi dialogami, na pierwszy plan wybija się jedynie Dyblik i oczywiście potwory. Do połowy patrzyłem na zegarek, od połowy czułem niedosyt jak się już skończyło. Tak czy siak, czekam na trójkę jak nie wiem co, bo czuję, że tym razem reżyser okiełzna te dwie płaszczyzny (komedie i horror) do granic, a tempo będzie sprawne i konkretne! 6/10

Instrukcja - jak oglądać film "W Lesie Dziś Nie Zaśnie Nikt II"?
1. Weź głęboki oddech.
2. Teraz wydech.
3. Idź po popcorn bądź piwko, albo jedno i drugie.
4. Baw się, z otwartą głową, bez nastawienia które słyszysz od koneserów kina. Nie ma za co! A teraz recenzja i SPOILERY...