A poważnie ten film oglądało mi się dość przyjemnie ,o ile jedynka była po prostu pozytywnie średnim hołdem dla slasherów o tyle to poczytałbym jako coś podobnego do seri Scary Movie choćby te rozmowy o tym jak zbudować napięcie przed zabiciem ofiary czy co można czynić ze swoim życiem po przemianie w potwora . Są też elementy które naprawdę mogą być wartościowe i próbują delikatnie poruszyć pewne ważniejsze tematy , tak samo gra Więcławka w mojej opinii na plusik no i Wieniawa była chyba lepsza jako to Źwirze niż jako ludzka Zosia