Na plus:
-Grabowski biegnący do kibla bo murzyn krate piłuje ostro (poważnie, chciałbym to na planie zobaczyć "panie Andrzeju, zagraj to pan tak jakby pan o życie walczył XD?).
-Ilość kiczu
-Całkowicie absurdalne, skrajnie głupie i nielogiczne decyzje bohaterów.
-Tona głupich, pojbanych i dziwacznych twistów
-Wspominałem o kiczu?
-Naprawdę klimatyczne i ładne zdjęcia (kolejny film z najniższej netflixowej półki którego ratuje to jak jest nagrany).
-warstwa muzyczna
-Gore! i śmierć tej co grać nie umiała na końcu XD

Na minus:
-"ciężkie" przechodzenie między gatunkami - za bardzo wyczuwalnie to wypadło
-tempo - tak, to było najgorsze, od momentów gdzie dzieje się za dużo film przechodził do momentów gdzie powieki same się zamykały
-Gra aktorska - poważnie, dajcie mi perukę i zróbice mejkap to lepiej zagram "z ulicy" niż Wichłacz za 1/5 ceny. Lepsze aktorstwo na jasełkach w szkole latało XD I to nie jest tak że reszta obsady wypadła bardzo dobrze - też zagrali nędznie ale nawet na ich tle Wichłacz wypada słabo XD
-Dźwięk - konkretnie dialogi - 2x dawałem głośniej bo tego mamrotania nie było słychać.
-Słabo rozwinięte pomysły - przez połowę filmu miałem wrażenie że tutaj wystarczyło poprawić kilka rzeczy w scenariuszu i odbiór tego filmu byłby zupełnie inny.

Tak więc pewnie wiele rzeczy pominąłem ale walić, nie rozumiem narzekania - film był nędzny ale raczej nikt nie czekał na jakieś dzieło. Na pewno warto docenić że drugiego tak głupiego i powalonego filmu w polskim kinie nie ma i obstawiam że za 10 lat stanie się on klasykiem kina dla ćpunów. Pozdrawiam/