Co jest brązowe i paruje. Jak można wyprodukować tak bardzo absurdalny, denny, debilny whiskas? Co to jest? Gore porno dla ubogich? Parodia horroru? Potwory i Spółka misja wyp*zdowo w lesie? To już "Mordercze klauny z kosmosu" z 1988 były lepsze. Filmy klasy B..horrory klasy C w USA czy najgorsze produkcje w Bollywood nie były takim syfem jaki zobaczyłem w tym filmie. Zero fabuły, zero gry aktorskiej, zero sensu, zero składu, zero pastiszu. Zamiast tego 100% żenady. Najlepsze 20 sekund filmu to jak Andrzej Grabowski opowiada Adasiowi jak zamknęli grubasów i co się działo poprzedniej nocy. Albo jak Lechu Dyblik robił hot dogi. Nic więcej. Padaczka.