i co najciekawsze film podobno jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami.Dosyć ciekawa fabuła,w tle piękne panienki niejednokrotnie rozebrane,prawie całkowicie i to wszystko okraszone bardzo dobrym podkładem muzycznym,czegóż chcieć więcej....No i aktor grający głównego bohatera podołał roli jak najbardziej.A na koniec w bonusie dostajemy kilka lekcji życiowych,no bo jesteśmy tylko ludzmi(facetami którzy maja kosmate myśli)i niejednokrotnie zbaczamy z dobrej drogi,jak to w słynnym powiedzeniu mawiają:
"Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz..."