Wystarczy dokładnie słuchać dialogów żeby się zorientować że film został nakręcony tylko po to żeby przemycić tę zatęchłą propagandę o nieodpowiedzialnym gatunku ludzkim(poprawka, lewackie wariatki są odpowiedzialne).Wystarczy jednak zajrzeć do sieci i sprawdzić kim jest "reżyserkini" i przeczytać że jak sama twierdzi "Przez cały czas prac nad filmem rozmyślała o katastrofie klimatycznej" żeby zrozumieć że poziom eko-obłąkania tej pani to naprawdę nie byle co.