Jeden z piękniejszych filmów o miłości, dobroci, prostym i czystym sercu - jaki widziałam. Wszelkie filmy o romantycznym uczuciu, porywach serca i poświęceniu dla drugiej osoby-wydają się puste, przegadane i bez wartości. Główny bohater- człowiek prosty, dobry i oddany bez reszty. Oglądając odczuwa się wstyd, że jesteśmy tak małostkowi, tak bardzo zakochani w „rzeczach”, tak bardzo leniwi . To jest kino, które „porusza serce”.