bawiłem się na nim znakomicie.
Back in Action, znany u nas jako W Służbie Sprawiedliwości (nie wiem kto i po co, w ogóle dodał ten alternatywny tytuł?) to jeden z hitów boomu kaseciaków video połowy lat 90-tych w Polsce. W rolach głównych dwóch ostrych napinaczy - ikona wrestlingu Roddy Piper, oraz wielokrotny mistrz świata w karate, a także pomysłodawca i instruktor sztuki walki połączonej z aerobikiem zwanej potocznie Tae Bo; kultowy, amerykański aktor - Billy Blanks.
O fabule nie ma co pisać, bo jest ona prosta jak drut (dodam tylko, że w opisie FW jest drobny błąd, gdyż to nie partnerka, a partner Franka ginie z rąk narkotykowego dilera) i stanowi ona tylko pretekst do pokazania wszystkich umiejętności obijania pysków przez dwójkę naszych bohaterów. A choreografia walk naprawdę jest znakomita.
Polecam ten film, ale tylko tym osobom, którzy z nostalgią wspominają najlepsze lata polskich wypożyczalni takich właśnie mordobitek i innych niezapomnianych filmów tamtych pięknych czasów ery VHS i video. Reszcie się nie spodoba (sic!)...