Autodestrukcja się nie powiodła. Syn chciał okraść ojca. Później ojciec wrobił syna. Jak to mawiają : jaki ojciec taki syn. Maszyna nie działała jak trzeba, zwłaszcza w bardzo skomplikowanych przypadkach.
komu to opowiadasz? ;] pewnie padną słowa wdzięczności.. heh