I co z tego, że historia jest ciekawa skoro całość jest podana w niejadalnym sosie? Począwszy od
aktorstwa, poprzez zdjęcia a skończywszy na scenariuszu i reżyserii - wszystko nawala.
Stosunkowo wysoka ocena i pozytywne komentarze mnie zmyliły - wrażenia podobne jak u założyciela wątku...
Ciekawy pomysł utopiony w morzu nijakości, efekt nie jest może jakimś totalnym syfem, ale dobry ten film stanowczo nie jest...
Faktycznie calosc jest mocno srednia, ale wraz z przebiegiem filmu i w samej kulminacji jest doskonala muzyka!
Moim zdaniem film jest ciężki - i nie nudny, może spokojny, bo w takim filmie nie oczekuje się akcji. Mnie zraziły właśnie te komentarze i miałem go nie oglądać, ale jednak się podjąłem i jest dobry, nawet więcej niż dobry. Jest to też fajna historia o człowieku, który chciał coś zmienić w swoim życiu, nie mówię tutaj o Tomie. Ode mnie dostaje 8 ;)