Owa grupka kobiet była jak nasze LEJDIS z tą różnicą, że Erwin zamiast uganiać się za Korbą po prostu zabija ją.
Niektóre sceny mnie rozwaliły - niespodzianka z pokazaniem penisa i płukanie włosów w muszli klozetowej.
Naprawdę nie wiem co myśleć o tym filmiku ale faktem jest, że reżyserowi udało się doskonale mnie zniechęcić w stosunku do wszystkich jego bohaterów. Te laski były tak głupie, że po prostu siłą rzeczy należało je wyzarzynać. O facetach z kolei to już w ogóle szkoda słów - inteligencja pierwsza klasa. Względnie sympatyczny był jedynie zabójca - kimkolwiek był w rzeczywistości.