PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30391}

Walentynki

Valentine
2001
5,5 12 tys. ocen
5,5 10 1 12000
5,0 4 krytyków
Walentynki
powrót do forum filmu Walentynki

Film jest kiepski. Napięcie jest budowane przez nieścisłości w scenariuszu. Często nie wiadomo o co chodzi. Jest mało straszny. Nieudolnie naśladuje serię "Krzyk" lub ''Halloween'' (np. motyw maski zabójcy). Według mnie, całkowita strata czasu! Ostatnia scena ma niby wprowadzać pewne dwuznaczności i możliwość kontynuacji, ale wątpię żeby się ktoś pokusił o inwestowanie drugi raz w takie dno.
Postacie są płytkie, film wyraźnie pocięty przy montażu (szczególnie finał). Mógłbym się jeszcze poczepiać, ale szkoda mi czasu, którego i tak aż nadto zmarnowałem na oglądanie tego czegoś. :(

ocenił(a) film na 3
KeYman

Zgadzam się w pełni z Tobą i na początku chciałem tylko zaznaczyć, że ze SLESHERami jestem za pan brat gdyż, mam prawie całe kolekcje "KOSZMARU Z ULICY WIĄZÓW" (Moim skromnym zdaniem najlepszy z nich wszystkich), "HALLOWEEN" czy "PIĄTKU 13-tego".
Cóż mogę o tym napisać ? Hm... Niby jest fabuła i przez pierwsze pięć minut śmię twierdzić, że nawet nie najgorsza jednak później scenariusz wydaje się być tak nielogiczny, że szok, wątki się splatają,a atmosfera grozy, która jak szumnie zapowiadano "nie da nam zasnąć" lub "będziemy dochodzili kto jest tym mordercą" w ogóle się nie pojawia w filmie (bynajmniej ja jej tam nie dostrzegłem).
Antybohater - morderca wydaje się być płytki przy Freddym (i tu odwołuje się do innych filmów z gatunku), Jasonie, a nawet (nawet dlatego, że antybohater halloween nie jest aż taki straszny, jednak tego kogoś z walentynek bije na głowę) Michaelu Myersie.
Cóż poradzić ? MOże czas odłożyć wypłowiałą pelerynę i poprostu odpuścić ?
Jak już wspomniałem po nawet interesujących 5 minutach filmu, reszta to nudy, wyprany z emocji slesher, który zamiast straszyć i przykuwać uwagę widza, śmieszy go i nudzi zarazem.
Mam wrażenie, że ekipa tworząca ten film myślała, że jak wrzucą kilka niezłych panienek, psychopatycznego mordercę i połączą ich fabułą wyjdzie niewiadomo jaki hit - cóż... Teraz możemy zobaczyć jak bardzo się mylili.
Przyznam szczerze, że widząc znaną (dosyć) twarz głównej bohaterki spodziewałem się czegoś więcej po grze aktorskiej - niestety po raz kolejny się zawiodłem.
Jedyne co mi się w filmie podobało to końcówka (choć przewidywalna, to całkiem sprawnie zrealizowana), która żekomo zwiastuje nadejście sequelu...
Cóż... Pożyjmy i zobaczymy, ale jeśli takowy się pojawi to mam nadzieję, że będzie lepszy od pierwowzoru bo znów będe musiał marnować swój czas na obejżenie tego ekhm, "filmu".
Podsumowując film strasznie naiwny, w swoim gatunku nic nie zdziała, nic też do niego nie wniesie - poprostu ma za silną konkurencję.
Kuleje gra aktorska, główny wątek, i w ogóle (jeśli tak można powiedzieć to...) cały ten pomysł jest kulawy.
Film mogę polecić (??? - nie "polecić" to złe słowo, eh... Mogę skazać na niego...) ludziom, którzy potrzebują przykładu "JAK SIĘ NIE ROBI FILMU GROZY".
Co do ocenki... Hm... Ciężko z nią... Powiedzmy, że dam 3 (na taką samą ocenę oceniłem trzecią część Piły, teraz jednak widzę, że są filmy gorsze...) i tyle...

michaki999

to może przestaniecie porównywać ten film do innych? bo to nie o to chodzi. każdy film jest inny. nie podobało się , ok. ale nie porównuje się 15 różnych filmów do siebie...

ocenił(a) film na 3
magda_60

Widzisz droga Madziu, moje porównania do innych slasherów było zamierzone z mojej strony tylko dlatego by pokazać, że film nic nowego do gatunku nie wnosi, zresztą ma silną (za silną) konkurencję by z nią wygrał.
Ponad to film czerpie pełnymi garściami z podobnych tego typu produkcji i niestety robi to tak niezdarnie, że w pierwowzorach wypadło to lepiej, a trzeba przyznać, że owe pierwowzory kręcone były na początku lat 80, a słowa recenzji mówią o "nowym rozdziale kina grozy"... Śmiech na sali...
Owe porównania były użyte do tego by owe słowa zbanować, bo jeśli to jest nowy rozdział kina grozy, to ja jestem... Niewiem kto - bynajmniej nie jest to nowy rozdział kina grozy, a owe porównania są zawarte w tekście po to by to zwizualizować.

ocenił(a) film na 3
KeYman

kiepsciutki ten film, podpisuje sie dwoma recami i nogami ;)

ocenił(a) film na 1
KeYman

Magdo! Porównaliśmy ten film do innych, ponieważ tak jak to zaznaczyl kolega film nie jest oryginalny, oraz nie wnosi nic nowego do gatunku jakim jest Slasher.
Twierdzisz, że '' nie porównuje się różnych filmów do siebie'' ?
Po pierwsze to nie różnych, bo film nie różni sie niczym szczególnym od poprzedzającego go Teen-Slashera (''Krzyk'' )!
Po drugie, niestety ale krytyka niezależnie od tego czy jest pozytywna czy negatywany, polega między innymi na porównywaniu danego dzieła do innego. Sama przecież nie wystawiłabyś opini, ani nie oceniłabyś filmu nie biorąc pod uwage innych, wcześniej przez Ciebie obejrzanych.